-
Informacje na temat:
dlaczego on nie dzwoni
-
Na forum podróżniczym poznałam wspaniałego faceta. Na początku rozmawialiśmy tylko przez komunikator. Nie mogłam się doczekać, kiedy mój nowy "przyjaciel"zaproponuje...
-
-
Jesteś leniwa. Nie brzmi jak komplement? Nie szkodzi. Zamiast układać wielostronicowe plany działań na rok 2016, obiecaj sobie, że będziesz... dużo spała. Plątała się po domu w szlafroku. Myślała o niebieskich migdałach. Po co? By mieć umysł ostry jak brzytwa. Mnóstwo czasu na własne pasje. I sporo zadowolenia z życia – mówi Ulrich Schnabel, autor książki Sztuka leniuchowania. O szczęściu...
-
...„Mnie to się nie zdarzy”, wmawiały sobie, choć w Polsce co trzecia mężatka ma romans. Miała je chronić przysięga przed ołtarzem, zasady wpajane w domu i... lęk, że tyle jest do stracenia: mąż, dziecko, bezpieczny dom. A jednak pozwoliły sobie na zakazaną miłość. To było im potrzebne, by zrozumieć, co w życiu jest najważniejsze. Jakiego dokonały wyboru? Opowiadają niewierne matki Polki.
-
Są kobiety, które lubią wszystko komplikować. A może by tak od czasu do czasu zrobić coś na babski rozum – prosto i skutecznie? Tekst Zyta Rudzka.
-
-
Mieli żyć długo i szczęśliwie. A jednak Alicja kilka miesięcy po ślubie proponuje mężowi, by zamieszkali osobno, a Anna wkrótce będzie rozwódką. Coraz więcej młodych mężatek przyznaje, że decydując się na małżeństwo, popełniły błąd. Dlaczego tak się dzieje? Czy mając tak wiele różnych wyborów, jesteśmy bezradne, podejmując ten na całe życie?
-
-
Umówić się na wywiad z Jarosławem Kretem (49) to dziś prawdziwe wyzwanie. Zawsze coś staje na przeszkodzie! A to "wpada" mu dodatkowy wieczorny dyżur w "Wiadomościach", a to ma sprawy rodzinne. Prezenter ciągle przekłada nasze spotkanie. Ale zainteresowanie dziennikarzy wyraźnie go cieszy: "Powiem pani, że ciągle ktoś do mnie dzwoni. Nie wiem, o co im wszystkim chodzi!", kokietuje. A przecież...
-
Ani sukcesy zawodowe, ani pieniądze nie wpływają na poziom zadowolenia z życia tak jak bliskie więzi z innymi ludźmi. Ale psychologowie odkryli coś jeszcze: kilka dobrych koleżanek bardziej przyczynia się do szczęścia niż jedna przyjaciółka.
-
powinnaś mu doładować konto ,skoczyły mu się darmowe rozmowy i esemesy ,i nie może poprosić żony o doładowanie kąta bo to co miał na cały miesiąc już wykorzystał ,proponuje doładować za 10 zł i przez 5 dni będziesz miała z nim rozmowy i pisanie. Widocznie "stracił interes" w dzwonieniu - możesz spróbować sprawdzić - jeśli nie ma ochoty na kontakt, a wcześniej miał to mógłby choć trochę Ci
-
-
powinnaś mu doładować konto ,skoczyły mu się darmowe rozmowy i esemesy ,i nie może poprosić żony o doładowanie kąta bo to co miał na cały miesiąc już wykorzystał ,proponuje doładować za 10 zł i przez 5 dni będziesz miała z nim rozmowy i pisanie. Widocznie "stracił interes" w dzwonieniu - możesz spróbować sprawdzić - jeśli nie ma ochoty na kontakt, a wcześniej miał to mógłby choć trochę Ci
-
godzin przed, najczęściej dzwoni już z trasy. Jest sporo starszy od mojego męża i szacunku nie ma do niego za grosz. Moja teściowa też często wpada do wnuka i zawsze zadowolona z propozycji, żeby została(...) nas co nie przeszkadza mu dość często przyjeżdżać (jego żony rodzina też mieszka w moim mieście ale jakoś nie śmie nocować u nich). Towarzystwo śpi u nas po kilka dni, wymaga miejsca w salonie, śniadań
-
Już jakiś czas się znacie i ty pytasz ,,czy piszecie pierwsze do faceta", przecież to nie będzie twój pierwszy raz, wcześniej pisałaś do niego, więc czemu piszesz pierwszy. Po drugie, czasami kobieta powinna wziąć sprawy we własne ręce, on też ma swoje życie i nie będzie za każdym razem kiedy ty tego chcesz dzwonił do ciebie, ty też musisz się trochę zaangażować w ten związek, a nie tylko on
-
-
Chyba nie jest na tyle zainteresowany, to jasne. Niezupełnie dość jasne..w tym czasie mogło się stać masę rzeczy nawet nie związanych z autorką..ale autorka powinna sama się zainteresować co jest grane bo umrze w tej swojej niepewności...a może on właśnie czeka na jej telefon..może na tych randkach nie angażowała się zbytnio i facet siedzi i myśli, że się zbłaźnił..jak sama nie zadzwoni to nie
-
dokladnie tak, tez sie zakochalam, bardzo...koles zdaje sobie z tego swietnie sprawe i traktowal mnie jak popychadlo. co gorsza, nadal kiedy do mnie dzwoni lub pisze, wciaz czuje do niego to co wczesniej i nie potrafie byc dla niego niemila, on to wie i wykorzystuje, wczensiej bylo tak ze "on napluje ja zlize", on traktuje mnie bez szacunku a ja sie usmiecham i to przelykam...teraz jestem
-
juz Ci pisze odpowiedz ... bo jestes zadufana w sobie ksiezniczka za ktora trzeba latac, biegac, pisac, dzwonic, itd... Ty przeciez pierwsza nie mozesz napisac bo Twoje ego spadnie do poziomu podeszwy co??? za randki pewnie tez tylko on placil... trafilem na wspaniala dziewczyne, oboje sie staramy; pielegnujemy nasz zwiazek ale rece mi opadaja jak widze po swoich kumplach co teraz sie z Wami
-
nie wiem czy pomoge ci tym co powiem ale powiem ze jestem w bardzo podobnej sytuacji.. łatwo jest mowic co za problem zostaw go przeciez nie jest nic wart, jednak nie jest to takie proste jak wielu sie wydaje...tez jestem od 3 lat w bardzo ale to badzo toksycznym zwiazku, jako kobieta uzalezniłam sie juz od zlych emocji próbowałam uwolnic sie- fakt udawało mi sie to na 2-3 tygodnie jednak zawsze