Maria Juzwa: Pani Mileno, nic dziwnego, że jest Pani sfrustrowana, skoro nie ma Pani chwili dla siebie. Proszę jednak pamiętać, że bardzo dużo zależy od tego, jak potrafimy zagospodarować czas. Poza tym myślę, że główną przyczyną Pani zmęczenia jest nieumiejętność odpoczywania. Spędzanie wieczorów na kanapie przed telewizorem nie jest najlepszym pomysłem na relaks.
A dbanie o rodzinę nie polega na całkowitej rezygnacji z własnych potrzeb. Ciągłe zabieganie i zmęczenie nie wyjdzie na dobre ani Pani, ani bliskim. Wcześniej czy później doprowadzi do wyczerpania, frustracji i wybuchów złości. Aby odzyskać siły i radość życia, musi Pani zamienić wieczory przed telewizorem na spacery, przejażdżki rowerem, wyjście z mężem do kina czy pogawędki z przyjaciółmi. Tylko wtedy uda się Pani zapomnieć o problemach i odzyskać energię.
To zrozumiałe, że po wyczerpującym dniu trudno zmusić się do opuszczenia domu, ale jeśli Pani się zmobilizuje, na pewno nie będzie żałować. Proszę się zastanowić, jaka forma aktywności na świeżym powietrzu byłaby dla Pani najlepsza i podjąć ją od dziś, nie odkładać na jutro.
Mgr Maria Juzwa specjalizująca się w psychologii rodzinnej