1. Dzieci marudzą lub rozrabiają, kiedy się nudzą. Dlatego ogranicz czas spędzony w supermarkecie do minimum. Z mojego doświadczenia wynika, że 45 minut to szczyt wytrzymałości dwu-, trzylatka.
Nie krąż bez sensu między półkami, nie oglądaj nowości, nie zatrzymuj się przy stoiskach promocyjnych. Zostaw to na czas, gdy będziesz sama.
2. Znajdź zajęcie dla córeczki. Poproś, by wkładała do wózka produkty albo pilnowała wózka, gdy ty wybierasz zakupy.
3. W trakcie zakupów rozmawiaj z córeczką. Mów jej, dlaczego kupujesz to czy tamto (np. „Z ziemniaków będą twoje ulubione kluseczki”). Zasłuchana, zapomni o marudzeniu.
Moje wnuki bardzo lubią wszelkie zgadywanki, a supermarket to idealne miejsce, by się w nie bawić. Możesz pokazywać córeczce różne przedmioty, produkty i pytać: „Do czego to służy?”.
4. Omijaj półki z zabawkami i słodyczami. Nie zbliżaj się do towarów, które mogą spodobać się dziecku. Po co narażać je na pokusy?
5. Gdy zakupy przebiegły spokojnie, po wyjściu ze sklepu pochwal córkę. Powiedz, że bardzo ci się podobało jej zachowanie i jesteś z niej dumna.