1. Letnie ubrania synka schowaj do pawlacza lub spakuj do walizki. Jeśli znikną mu z oczu, jest nadzieja, że o nich zapomni. Gdyby jednak upominał się o ulubioną cienką kurtkę, powiedz, że, jak bociany, odleciała do ciepłych krajów. I wraz z nimi wróci wiosną.
2. Nowe ubrania staraj się kupować razem z synem lub przynajmniej zgodnie z jego gustem. Wtedy chętniej będzie je nosić.
3. Nie wydawaj poleceń typu: „Załóż bluzę z długim rękawem”. Zamiast tego zaproponuj synowi wybór: „Wolisz bluzę z samochodami czy w kratkę?”. Na moje wnuki działała też mimochodem rzucona uwaga: „Fajna ta twoja bluza. Będziesz najmodniejszy w całej grupie”.
4. Jeżeli dziecko za nic nie chce założyć kurtki i czapki, a nie ma mrozu, zamiast wciskać mu je na siłę, daj sobie spokój. Zapakuj ubrania do torby i weź ze sobą. Gdy owieje was zimny wiatr, syn sam o nie poprosi.
5. Jeśli jednak jest bardzo zimno, nie ustępuj. Powiedz: „Bez kurtki nie możesz iść do przedszkola, bo pani nie pozwoli ci wyjść na dwór”. Dziecko, które lubi poszaleć na placu zabaw, ten argument na pewno przekona.